Buddyjscy myśliciele, jak Dalajlama, Thich Nhat Hanh czy Jon Kabat-Zinn, uświadamiają nam, że szczęście nie może zależeć od okoliczności zewnętrznych czy od innych osób – choć ważne jest, oczywiście, jaki świat nas otacza i z jakimi ludźmi jesteśmy blisko. Jednak życiowe doświadczenia i ogrom cierpienia wielu ludzi ukazują, że styl życia, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, stan posiadania, status, praca, partner – z dnia na dzień mogą przestać istnieć. I to bez jakiegokolwiek naszego udziału. Uzależnianie poczucia szczęścia od tych zewnętrznych okoliczności jest więc wielką loterią, nie da się na tym zbudować nic trwałego.
Szczęście, zgodnie z filozofią buddyjską, nie ma nic wspólnego ze stanem posiadania, opiera się na stanie umysłu. Moje poczucie szczęścia zależy tylko i wyłącznie ode mnie. A twoje – od ciebie. Przydaje się, by być szczęśliwszym, po prostu trening koncentrowania się na rzeczach dobrych, bycie wdzięcznym – to zmienia nasze nastawienie, sprawia, że stajemy się spokojniejsi, spełnieni. O ile nie pomylimy odczuwania przyjemności z byciem szczęśliwym, bo to nie to samo. Natura przyjemności jest zmienna, a poczucie szczęścia jest kwestią nastawienia. To decyzja, a nie przelotna emocja. To nawyk poszukiwania zadowolenia w sobie, nie w świecie zewnętrznym. Oczywiście, warunki zewnętrzne są ważne, ale nie one są fundamentem by zachować swoją moc, radość i spokój, z pewnością łatwiej jest być szczęśliwym w sprzyjających okolicznościach życiowych – jednak to nie one decydują, to tylko warunki, które nam sprzyjają. Człowiek szczęśliwy jest szczęśliwy gdziekolwiek będzie. Bo docenia to, co ma, nie skupia się na tym, czego mu brakuje. Jeśli tylko przestaniesz walczyć, a zaczniesz kierować się miłością, cudem istnienia wszystkiego co żywe, poznasz prawdziwą naturę szczęścia.
Trenuj umysł – wybieraj radość zamiast cierpienia, wybaczenie zamiast złości, życzliwość zamiast nienawiści, spokój zamiast hałasu. Codziennie praktykuj wdzięczność i współczucie. Pomagaj innym nie oczekując podziękowania. Jesteśmy jednością, całością – cokolwiek czynimy innemu, czynimy sobie.”Bądźmy jak ocean – mówią buddyści – a nie jak fala”.
Renata Mazurowska