Wielkanoc to moje ulubione Święta… W warstwie symbolicznej niosą przesłanie, że z Mroku wyłoni się Swiatło. To również opowieść o wielkiej miłości, takiej nie do pojęcia, bo kto poświęciłby swojego Syna dla wyzwolenia ludzkości… Więc ta miłość, jeśli nie ludzka, musi być boska…
To również święta, które wprost mówią o tym, że jesteśmy śmiertelni, o czym na co dzień nie pamiętamy, czemu zaprzeczamy, o czym nie chcemy myśleć ani mówić, ale i o nadziei, że nie całkiem umrzemy.
To czas, żeby wspólnie usiąść, celebrować obecność bliskich i swoją, nawet jeśli Bliscy są daleko. I przyjąć lęki, jako integralną część życia, ale też zostać z Nadzieją 🙂
Dobrego czasu i zdrowia!
(obraz Alesso di Andrea, ze zbiorów Muzeum Watykańskiego)