Świadomość własnego bogactwa, budowanie na zasobach, a nie deficytach, jest bardzo wzmacniająca – nie chodzi o to, by oderwać się od innych, nie potrzebować ich – przeciwnie. Bądźmy z innymi, ale z innych powodów i z innego poziomu. Nie żeby otrzymywać od nich akceptację i miłość, która nas wypełni i sprawi, że poczujemy się lepiej, ale z poziomu bogactw, którymi same dysponujemy, by się nimi wymieniać, obdarowywać nawzajem, dzielić. Kochajmy innych, ale najpierw siebie.
Jeśli kochamy siebie, nawet jeżeli inni nie odwzajemnią naszych darów, nic nam nie ubędzie, ponieważ nie robimy tego z zamiarem, żeby dostać coś w zamian – bo wszystko, czego pragniemy – już mamy. Inni nie muszą wypełniać nam już pustki w sercu, bo sami sobie to zapewniamy.
Kochanie siebie to proces, zmiana świadomości, nawykowego myślenia i postrzegania świata, ale to droga, na którą warto wejść, by wieść szczęśliwe, dobre, satysfakcjonujące życie. I zdrowe, bo jak dowiedziono, to, jak o sobie myślimy, wpływa na nasze samopoczucie, a samopoczucie na odporność organizmu. Dbanie i troska o siebie mają zbawienny wpływ nie tylko na to, co i jak o sobie myślimy, ale też jak się czujemy
Jeśli kochamy siebie, nawet jeżeli inni nie odwzajemnią naszych darów, nic nam nie ubędzie, ponieważ nie robimy tego z zamiarem, żeby dostać coś w zamian – bo wszystko, czego pragniemy – już mamy. Inni nie muszą wypełniać nam już pustki w sercu, bo sami sobie to zapewniamy.
Uwolnij i wypuść
Za cokolwiek jesteś na siebie zła – za nietrafione decyzje, niesprawiedliwe traktowanie innych, brzydkie uczynki, cokolwiek sobie wyrzucasz – pomyśl, że to się wydarzyło, bo miałaś inną wiedzę na temat siebie i świata, że byłaś w innym miejscu, innym czasie, mniej świadoma. Dziś jesteś kimś innym – wzrastasz, tamtej ciebie już nie ma. Uwolnij tę dziewczynę i wypuść na wolność, a ty idź dalej już sama.
Ludzi, których po drodze spotkasz, traktuj z życzliwością, ale nie większą niż siebie. Gdy będziesz pełna miłości i współczucia dla siebie, relacje z innymi same się ułożą. I skupiaj się na zasobach, nie deficytach – buduj na tym, co masz. Przede wszystkim jednak bądź dla siebie dobra. Od tego się wszystko zaczyna i na tym kończy. Wtedy świat otrzyma stosowny komunikat. Da ci ani mniej, ani więcej, niż ty sama sobie dajesz.
Do zastosowania od zaraz:
- Nie żyj życiem innych, tylko swoim.
- Bądź łagodna, ale gdy trzeba stanowcza.
- Przyznawaj innym prawa takie jak sobie, a sobie takie jak innym – nie większe i nie mniejsze.
- Kieruj się współczuciem, pomagaj innym, ale nie swoim kosztem.
- Angażuj się w to, w co wierzysz.
- Pamiętaj, że nic nie musisz, wszystko możesz.
- Doceniaj siebie.
- Mów do siebie dobrze, nie oskarżaj się.
- Daj sobie prawo do błędów, i jeśli możesz i chcesz, to je poprawiaj.
- Wybaczaj.
- Odpowiadaj za siebie, a nie za cały świat.
Renata Mazurowska, psychoterapeutka, trener grupowy